Strony

sobota, 27 września 2014

Zapomniany most miłości




Pośród mroźnego milczenia
I wodospadu łez brzmienia
Bryzgam się w mule głupoty,
Przyodziewając strój brzydoty
Tkany nićmi oczekiwania
Chcącego duszy pogrzebania.

Pomiędzy nami wichura,
W sercu krwawiąca dziura,
Żywe poezje płaczu ciągłego,
Zatarty widok brzegu odległego,
Wszczepiona trucizna złości,
Zapomniany most miłości.

Niegdyś zaufana podpora
Przemienia się w złego autora
Zadającego ból słowami,
Zamrażającego gestami,
Rozczarowującego oczami,
Odtrącającego dziwactwami.

Wędruję w królestwie milczenia,
Oczekując najmilszego tchnienia,
Które uniesie mnie nad przepaścią,
Dając kres niepotrzebnym waśniom.
Proszę, naucz mnie znów oddychać,
Bym już przestała z tęsknoty usychać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz