Nocny szelest życiowych istot
Gra symfonię nocnych lat.
A tu: ludzi głos przerywa koncert ciszy.
Ciemność w głowie.
Ciemność w sercu.
Ciemność w nocnej ciszy koncercie.
Lecz to tylko moje nuty spisane.
Nowa symfonia układa się z małych kropel łez,
Bo w głowie nielogiczna układanka
Mnie, Ciebie, Was i ich.
Snuje się smętny film mych wspomnień.
Nie ma nic. W sercu nic.
Słaba dusza nie wiedziała, czy przetrwa.
Jednak przekonała się, gdy rozdarła się znów.
Kolejny raz, następny raz.
Pustka tu, pustka tam,
A łzy w oczach znowu lśnią.
Nie znajdując źródła ukojenia
Wsłuchuję się w nocny szelest życiowego koncertu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz