Strony

niedziela, 28 września 2014

Przegrane królestwo


Uciekłam od ojczyzny plującej ogniem
Uciekłam od dłoni o nietrafnym kształcie
Uciekłam nie widząc kierunku schronienia
Uciekłam pod drzwi pozostałej nadziei

Żałosny obraz własnoręcznej miernoty
Do końca zalewa poległe oblicze
Uparcie rysuje się i piętrzy wokół
Runie na barki niczym żelazne skrzydła

Spod zapadłych gruzów nietrwałej historii
Zionie głucha rozpacz rozbieganych oczu
Szukają tych, co trafili do ich wnętrza
A teraz krok dalej tańczą w rzecze szczęścia

Tak. Żałosne, nieznośne, wstrętne, niepiękne.
Tak. Potrzeba krainy wiecznego krzyku.
Tak. Nieczuła choroba fałszu wzburzenia.
Tak. Oto jest właśnie przegrane królestwo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz